III Puchar Polski Seniorów i nie wyszedł na podium.

Radek zajął II miejsce w Pucharze Polski Seniorów rozgrywanym w Gliwicach.

W finale został pokonany przez reprezentanta Ukrainy Igora Rezlyna.
Był to bardzo kontrowersyjny finał. Po 3 runach stan walki był 0:0. Radek wylosował priorytet a sędzia zastosował dogrywkę minutową. W momencie gdy zawodnicy zachowają czyste konto albo będzie remis walka zakończy się zwycięstwem Radka. Końcówka była emocjonująca zawodnicy szli punkt za punkt. Radek wyszedł na prowadzenie jednym trafieniem. W następnej akcji Radek trafił przeciwnika ale sędzia nie zaliczył prawidłowo zadanego trafienia tym samym wypaczył wynik walki. Igor w samej końcówce w 4 sekundy trafił dwukrotnie i wygrał walkę 5:4.  Radek pożegnał się z przeciwnikiem, odpiął się i odszedł na bok gdzie stała żona oraz trener.

” Bardzo przepraszam za moje zachowanie po walce (nie wyjście na podium ).  Inną  sprawą jest pomyłka sędziego, nie powinna mieć miejsca w walce finałowej” – powiedział Radek Zawrotniak po walce.


Kontrowersją jest natomiast brak Reprezentanta Polski na podium.
” Jest to moja świadoma forma protestu przeciwko brakowi nagród na Pucharach Polski organizowanych przez PZSz.
Z roku na rok jest coraz gorzej. Niedoceniany jest sukces sportowy zawodnika. Jest skandalem to że po raz kolejny organizator zawodów nie przewidział nagród. Zawody organizowane są chyba po to tylko aby je odbębnić. To nie jest prawda że nie da się nagród zorganizować. Przykładem jest Puchar Barbakanu organizowany przez KKS Kraków, gdzie za 1 miejsce można wygrać 1500 Euro i nagrody rzeczowe a cała finałowa ósemka jest w należyty sposób wyróżniona. Okazuje się teraz , że zawodnik w tym całym systemie jest traktowany instrumentalnie. Nawet sędziowie dostają wynagrodzenie za swoją pracę. Mój protest nie jest wynikiem błędu sędziego ( w końcu też człowiek :-)) tylko traktowania od dłuższego czasu zawodników”. Powiedział Radek po turnieju..

Ten wpis został opublikowany w kategorii Archiwum. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.